Gdy daję ci jakieś pojęcie, coś ci daję, a jednak jest to bardzo niewiele. Gdy na przykład mówię, że każdy człowiek znajdujący się w pokoju pełnym ludzi jest zwierzęciem, z naukowego punktu widzenia mam rację. My jednak jesteśmy czyimś więcej niż zwierzętami. Jeśli powiem, że Mary Jane jest zwierzęciem, będzie to prawda, ale ponieważ pominąłem coś niezwykle ważnego, co jej dotyczy, jest to fałsz i wyrządza jej niesprawiedliwość. Jeśli nazwę ją „kobietą”, jest to prawda, ale w tej osobie jest o wiele więcej rzeczy, które nie pasują do pojęcia „kobieta”. Ona zawsze jest tą konkretną, szczególną, niepowtarzalną kobietą, którą można poznać tylko poprzez doświadczenie, a nie konceptualizację. Tę konkretną osobę muszę sam zobaczyć, sam jej doświadczyć, sam ją wyczuć. Osobę można wyczuć, ale nie można jej konceptualizować.